Diagnostyka RTG i leczenie pod mikroskopem (endodoncja)
Leczenie kanałowe czyli endodontyczne, to hasło przeraża wielu pacjentów, którzy „wiedzą”, że jest to leczenie bardzo bolesne, uciążliwe i wielo wizytowe, a na dodatek i tak się traci ząb.
To powszechna opinia, z którą spotykam się niemal codziennie. Czasami faktycznie tak bywa, ale dzięki nowoczesnej endodoncji można przeprowadzić to leczenie bezboleśnie, na jednej wizycie. W przypadku starannego leczenia rokowania dla zęba są bardzo dobre.
Czym jest leczenie kanałowe?
Otóż jest to zabieg, mający na celu zachowanie w jamie ustnej zęba, w którym wskutek próchnicy, urazu, patologicznego starcia doszło do powikłań miazgowych. Może to być stan zapalny miazgi, który w fazie ostrej wywołuje ostre bóle, może to być martwica miazgi czy wreszcie zgorzel.
Najczęściej pacjenci w tych stanach skarżą się na pulsujący ból zęba, ból przy nagryzaniu oraz opuku. Często nie wiedzą, który ząb boli. Konieczna jest wtedy wizyta u lekarza, który może zaproponować albo leczenie kanałowe albo ekstrakcję (usunięcie zęba).
W naszej praktyce leczenie endodontyczne wykonujemy zgodnie z najnowszymi zaleceniami oraz osiągnięciami w tej dziedzinie. Leczenie odbywa w powiększeniu, przy pomocy sterylnych narzędzi ręcznych i maszynowych. Do zabiegu pacjent jest znieczulony i zabezpieczony koferdamem (specjalną gumową folią) żeby chronić jamę ustną i gardło przed środkami odkażającymi, aplikowanymi w dużych ilościach.
Po oczyszczeniu komory i kanałów oraz ich odkażeniu i osuszeniu aplikujemy do kanałów preparat nano srebra i złota, który znacznie ogranicza rozwój bakterii w kanałach. Następnie wypełniamy szczelnie kanały. Wizyta taka trwa od 20 minut w zwyż, w zależności od ilości kanałów i stopnia trudności ich opracowania. Po leczeniu ząb jest szczelnie zamykany.
Na miejscu wykonujemy zdjęcia rentgenowskie, dzięki radiografii cyfrowej obraz jest widoczny od razu, bez straty czasu na wywoływanie klisz.
Po leczeniu kanałowym
Zęby po takim leczeniu ze względu na stopień ubytku korony wymagają często poważniejszych zabezpieczeń niż zwykłe wypełnienie (plomba). Oczywiście nie oznacza to, że w każdym przypadku leczenia endodontycznego, konieczne jest podjęcie takich kroków. W przypadku, kiedy korona jest zachowana i ma grube ściany możemy taki ząb szczelnie wypełnić.
W sytuacji jednak, gdzie ze względu na znaczne zniszczenie próchnicowe korony, będzie konieczność stworzenia dostępu do ujść kanałów zwykłe wypełnienie nie spełni swojej roli, będzie wypadać i w efekcie dojdzie do zainfekowania (wniknięcia bakterii) kanałów.
W przypadku zębów bocznych, gdy są oczywiście częściowo zachowane ściany (przy szyjce zęba) można bardzo dobrze zrekonstruować ząb stosując tzw. nakład (olany). Onlaye są stosowane w stomatologii od dawna. Można je wykonać z różnych materiałów (złoto, porcelana, kompozyt), różnymi technikami. Ze względów ekonomicznych i czasowych robię także onlaye masowo z kompozytów. Służą do tego specjalne materiały o zwiększonej twardości, wytrzymujące siły żucia, a po takim zaopatrzeniu ząb wygląda jak nowy.
Zdarzają się sytuacje, kiedy zęba jest niestety mało, bądź korona grozi złamaniem, wtedy musimy zastosować wkłady. Staram się przewidzieć czy grozi w perspektywie czasowej takie złamanie, gdyż ono jest zawsze niekontrolowane i najczęściej odbywa się poddziąsłowo, co bardzo utrudnia, opóźnia oraz podraża koszty odtworzenia zęba.
Moją dewizą jest nie narażać pacjenta na niepotrzebne koszty. Dlatego w takiej sytuacji ścinam prawidłowo resztkową koronę i zakładam do przeleczonego kanału wkład. Wkład to mówiąc obrazowo sztyft, który wprowadza się do kanału, po usunięciu 2/3 wypełnienia kanałowego, cementuje w kanale, którego część wystaje z korzenia i stanowi filar na którym rekonstruuje się koronę zęba.
Wyróżniamy wkłady lane wykonywane indywidualnie przez technika i wkłady fabryczne. Ze względu na długą procedurę obecnie coraz rzadziej stosuję wkłady lane (tylko w określonych przypadkach) i używam wkładów gotowych.
Na rynku są wkłady metalowe, tytanowe, wkłady z włókna szklanego i inne. Muszę przyznać, że ze względu na walory estetyczne i parametry mechaniczne najchętniej stosuję wkłady z włókna szklanego. Po dopasowaniu i zacementowaniu wkładu mogę przystąpić do rekonstrukcji zęba. Używam do tego materiałów o dużej odporności na siły zgryzowe. Przy zastosowaniu odpowiednich technik nakładania tych materiałów, dużym wyczuciu i doświadczeniu można wymodelować ząb, którego nie odróżni się od zęba naturalnego. To cel, który mi przyświeca, przy wykonywaniu tej procedury. Jest to prosta metoda odtworzenia zęba. Wzbogaconą jej odmianą i zapewniającą jeszcze lepsze efekty długotrwałe jest założenie korony protetycznej na taką rekonstrukcję. Takie leczenie wydłuża czas oczekiwania na brakujący w uśmiechu ząb i niestety podraża koszty. Polega ono na oszlifowaniu rekonstrukcji, pobraniu wycisków i oddaniu ich do laboratorium protetycznego w celu wykonania korony. Oszlifowany kikut osłaniamy koroną tymczasową.